Sprint 2 - Patagonia to przestrzeń i natura w najczystszej postaci
Rozpoczęliśmy już nowy sprint! Zaczęliśmy od realizacji tego, czego nam się nie udało zrobić w poprzednim sprincie, więc mieliśmy trochę czasu na ugładzenie planu.
Punto Arenas za nami i już wiem, że bardzo pozytywnie nas zaskoczyło. Nie nastawialiśmy się na nic szczególnego, a spędziliśmy tam bardzo miłe 3 dni. Było bardzo pingwinowo 😉 Demo w postaci galerii już wkrótce.
A dzisiaj – nasz plan na Sprint 2. Najbliższy czas, zupełnie inaczej niż poprzednie 2 tygodnie, minie nam pod znakiem przyrody i to niezwykle spektakularnej. Patagonia jest przepiękna! Ruszajmy więc.
User Story 1
Jako planistka nie zawsze dobrze przygotowana, chciałabym nie mieć planu na Punta Arenas, żeby coś ciekawego mogło nas zaskoczyć.
Opis
User Story, które zostało nam z poprzedniego Sprintu. Już wkrótce demo z Punta Arenas - będzie dużo pingwinów! 🙂
Story Points: 3
User Story 2
Jako wielbicielka spektakularnych, górskich widoków, chciałabym zobaczyć masyw Torres del Paine, żeby odetchnąć głęboko powietrzem jednego z najpiękniejszych Parków Narodowych świata.
Opis
Torres del Paine uznawany jest za najpiękniejszy Park Narodowy Ameryki Południowej. „Wieże” masywu zdobią okładki folderów turystycznych, promujących Chile, a nawet cały kontynent. Nie przepadamy za długimi, górskimi wędrówkami, więc nie wybierzemy się na popularny szlak „W circuit”. Do samego „Torres del Paine” (punktu widokowego, z którego widać „wieże” masywu) pójdziemy na 1-dniową wyprawę – to dla nas i tak spory wyczyn 🙂 A następnego dnia, pojeździmy po parku busem i utniemy sobie kilka krótszych spacerów. Tutaj duży ukłon w stronę Marty i Tomka z Let’s get lost, bo kopiujemy ich sposób na Torres del Paine.
Story Points: 8
User Story 3
Jako miłośniczka przyrodniczych spektakli, chciałabym stanąć naprzeciwko lodowca Perito Moreno, aby zobaczyć jego cudnie biało-niebieskawy kolor i usłyszeć niepokojące dźwięki, które wydaje.
Opis
Perito Moreno zajmuje powierzchnię 250 km2, jego średnia wysokość to około 75m czyli ponad 20-piętrowego budynku. Już na zdjęciach robi piorunujące wrażenie, w rzeczywistości musi być tylko lepiej. Pojedziemy go obejrzeć z El Calafate, bo stamtąd najłatwiej się do niego dostać. Nic trudnego – to jedna z największych atrakcji Patagonii.
Story Points: 2
User Story 4
Jako ta, która nigdy się po górach nie wspina, ale podziwia determinację alpinistów, chciałabym podejść pod szczyt Fitz Roy, żeby zobaczyć i sfotografować ten jeden z najtrudniejszych do zdobycia szczytów na świecie.
Opis
Może nie za wysoki (3 405 m n.p.m.), ale wariat 🙂 Uznawany za bardzo niebezpieczny i trudny do zdobycia, szczyt Fitz Roy jest też bardzo fotogeniczny. Podobno trasa prowadząca bezpośrednio pod ten masyw górski jest jedną z ładniejszych w Patagonii i da się ją zrobić w jeden dzień. To będzie nasz plan na El Chalten.
Story Points: 8
User Story 5
Jako głównodowodząca w tej podróży, chciałabym znaleźć dobry sposób na przemieszczenie się z El Chalten do Bariloche tak, żeby nie jeździć bez sensu i zahaczyć o coś ciekawego gdzieś po drodze.
Opis
Między tymi dwoma punktami jest 1400km i nic, co bym w tej chwili miała na swojej liście jako warte odwiedzenia. Mam niecałe dwa tygodnie, żeby wymyślić sensowną trasę na ten odcinek i tam dotrzeć. Na koniec tego sprintu powinniśmy być w Bariloche albo alternatywnie „gdzieś” indziej, ale w pełni świadomi, co robimy 🙂
Story Points: 3
24 Story Pointy! Trochę mniej niż w poprzednim sprincie, powinno nam pójść łatwiej z realizacją - zobaczymy jaki będzie finał 🙂 Trzymajcie kciuki!!! Hasta la proxima vez!
Zostaw Komentarz