Sposób na Wietnam – gdzie spać, z kim zwiedzać?

with Brak komentarzy

Gdzie spać?

Wietnam ma świetną bazę hotelową i co ważne – każdy znajdzie coś dla siebie. Nasza półka to hostele albo tanie hotele. Zwykle chodzi o to, żeby mieć własny pokój najlepiej z łazienką, ale jak najtaniej. W Wietnamie oznaczało to budżet około 15-25$ za noc za dwójkę. Oto lista miejsc, z których korzystaliśmy z krótkim opisem. 

Podaję ceny, które my płaciliśmy. Bardzo się wahają w ciągu roku. Jeśli chcecie rezerwować z wyprzedzeniem, polecam booking.com i założenie tam konta tak, żeby mieć wgląd do ofert Genius. Potrafią być nawet o 40% tańsze. 

 

  • Hanoi

http://hanoilittletown.com/ 

Nie wygląda tak dobrze, jak na zdjęciach. Ale nie szkodzi. Pokoje są dość spore i czyste, łóżka wygodne, lokalizacja bardzo centralna. Doskonałe miejsce, jeśli macie niewiele czasu na eksplorację miasta i chcecie możliwie najlepiej wykorzystać czas.

Cena: 15$ za dwójkę za noc.  

 

  • Sapa

http://stunningviewhotel.com/Welcome-to-Sapa-Stunning-View-Hotel.html 

Na plus: niesamowity taras na dachu z widokiem nie z tej ziemi. Bardzo miła obsługa.

 

Na minus: pokoje w porządku choć ze wszystkich miejsc, w których nocowaliśmy tutaj było najmniej higienicznie i spotkaliśmy karalucha. W pokojach na górze ciężko było z wodą. Dobrze pamiętać, że im niżej tym lepsze ciśnienie w kranach. Kąpaliśmy się u Gosi, która mieszkała 2 piętra niżej, gdzie problemu z wodą nie było… Ale za to my mieliśmy taras z tym kosmicznym widokiem (na zdjęciach powyżej). Coś za coś, choć jak się jest większą ekipą jak my, należy po prostu różnicować poszczególne elementy i tym samym mieć dostęp do wszystkich plusów. Obawiam się, że w Sapa ciężko będzie o lepszy standard w tej cenie. W samej miejscowości zdarzają się przerwy w dostawie prądu – obsługa twierdziła, że to przez wietnamski rząd 😉 Prądu nie było w całej wiosce, więc nie zależy to od hotelu. W naszym jednak zorganizowano szybko generator i było spoko. No dobra - spoko było, jak go Boguś naprawił (nieustannie przy takich sytuacjach powtarzając, że technikum jest 100 razy lepsze od liceum...). 

Cena: 13$ za dwójkę za noc

 

  • Cat Ba (na Zatoce Ha Long)

http://catbabeachresort.com/en-us/

Na plus: piękna lokalizacja, prywatna plaża, rajskie widoki na zatokę. Zakwaterowanie w bungalow’ach, super klimatycznie urządzonych. Dodatkowym atutem była możliwość wykupienia prywatnego rejsu po zatoce za 16$ za osobę, co w szczegółach opisuję tutaj.

Na minus: cena. Zapłaciliśmy 35$ za dobę na parę, ale tylko dlatego, że dzieliliśmy z siostrą i jej mężem 4osobowy domek. Dwójka kosztuje 2 x więcej. Ważne – pranie liczą sobie za sztukę… Bez sensu popłynęliśmy i zapłaciliśmy 30$ za worek ciuchów. Akurat skończyły nam się czyste ubrania, ale trzeba było trochę poczekać. W jaskiniach czystym nie trzeba było być, a w Hoi An za 1kg liczyli nam w hostelu 1$. 

Cena: 70$ za 4osobowy bungalow

 

  • Hoi An

Rice Village Homestay

Na plus: przemiła obsługa, pyszne śniadania, bardzo duże wygodne pokoje, tania usługa prania! (1$ za 1kg), rowery w cenie. Generalnie – przesympatyczne miejsce.

Na minus: daleko od zabytkowego centrum. Dla nas to nie był minus, bo nie zależało nam na centralnym położeniu. Chcieliśmy mieć niedaleko do plaży. Codziennie braliśmy rowery i jechaliśmy nad morze. 10min i byliśmy na miejscu. Do centrum – 15min na rowerach przez dość urokliwe wiejskie okolice, 30min piechotą.

Cena: 25$ za dwójkę za noc.  

 

  • Ho Chi Minh (Sajgon)

http://pavilionsaigonhotel.com/

Na plus: bardzo centralna lokalizacja, tuż obok nocnego targu Ben Thanh Market. Bardzo barwne miejsce, dobre na ostatnie zakupy, my przywieźliśmy mnóstwo wietnamskiej kawy z tego targu i po krótkich negocjacjach dało się uzyskać niezłe ceny. Nic złego o tym hotelu powiedzieć nie mogę, było wszystko, czego potrzebowaliśmy.

Cena: 25$ za dwójkę za noc. 

Z kim na wyprawy?

Turystyka w Wietnamie kwitnie, a agencji w których można załatwić wszystko: od biletu na autobus, przez kilkudniowe wycieczki, aż po parotygodniowe wyprawy przez cały kraj, jest zatrzęsienie. My skorzystaliśmy z biur w dwóch przypadkach: w Sapa i w jaskiniach Phong Nha 

 

  • Oxalis Adventure Tours 

To jedyna agencja turystyczna, która ma aktualnie rządową licencję na organizowanie wypraw do największych jaskiń Parku Narodowego Phong Nha. A skoro to monopol – ceny są jakie są. To droga atrakcja i w budżecie wakacyjnym w takim kraju jak Wietnam bardzo dużo waży. Jeśli jednak dla kogoś będzie to w zakresie jego finansowych możliwości, nawet kosztem oszczędności na innych punktach programu, zdecydowanie polecam skorzystać z ich usług.

 

Opcja, z której korzystaliśmy to 2-dniowa wyprawa do kompleksu jaskiń Tu Lan. Koszt za osobę to niestety około 1000zł. Jakość obsługi i organizacji, którą się za to otrzymuje jest perfekcyjna. Przewodnicy są świetnie przygotowani. Bardzo dbają zarówno o dobrą atmosferę, jak i bezpieczeństwo, a to nie jest wcale błaha sprawa. My mieliśmy do czynienia z głęboką wodą i całkiem konkretną wspinaczką. Czasem, zaraz po wyjściu z podziemnych jezior, czekała nas wspinaczka w ciężkich mokrych butach i ciuchach przy świetle jedynie czołówek.

Kapoki, uprzęże, kaski – wszystko zawsze było dokładnie przez naszych opiekunów sprawdzane. Jednego się nauczyłam - jeśli w takim kraju jak Wietnam ktoś przywiązuje dużą wagę do dobrze zapiętych kasków i kapoków to znaczy, że żartów nie będzie!!!  

Więcej na temat wrażeń z wyprawy przeczytacie tutaj: http://www.zwinnieprzezswiat.pl/wietnam-zostac-grotolazem-chociaz-zyciu/ 

A zainteresowanych usługami tej agencji odsyłam do ich strony: http://oxalis.com.vn/ . I BARDZO polecam. 

 

  • Sapa O’Chau 

Jedna z wielu agencji w Sapa, która organizuje trekkingi po okolicy. Nam bardzo zależało na opcji motorowej i tego było już znacznie mniej. Można było pewnie samodzielnie wypożyczyć skutery i potem na własną rękę szukać Homestay na nocleg w górach, ale mieliśmy tylko 1 dzień na zorganizowanie tej wyprawy i ostatecznie wykupiliśmy cały pakiet w tej firmie. Koszt to 80$ za osobę, w a cenie był skuter albo skuter z kierowcą (tak, tak – dołożenie kierowcy do skutera nie skutkowało większą ceną!), przewodnik, pełne wyżywienie i nocleg w przesympatycznym Homestay, który opisywałam już w tym wpisie: http://www.zwinnieprzezswiat.pl/sapa-czyli-happy-water-doborowym-towarzystwie/ 

Jestem przekonana, że można taką 2-dniową wyprawę zorganizować taniej, ale jeśli nie chcecie za dużo szukać i mieć pewność, że dobrze się Wami zaopiekują – bardzo polecam tę firmę. http://sapaochau.org/trekking-and-homestays/ . Pakiet, z którego my skorzystaliśmy to: Mountain And Valley Motorbiking. Wydawała się bardziej urozmaicona niż Motorbiking along Muong Hoa Valley. Podejrzewam jednak, że trasy są często improwizowane, ale tam wszędzie jest bardzo pięknie więc nie szkodzi 😉

 

Zostaw Komentarz